"Od 2023 r. koniec kupowania gazu od Rosji". Jest deklaracja Naimskiego
W rozmowie z RMF FM Piotr Naimski podkreślił, że Polska opowiada się za natychmiastowym embargiem na dostawy ropy z Rosji. Zwrócił też uwagę, że "trudno sobie wyobrazić" kontrakty biznesowe z Rosją w obecnych czasach. Minister zapewnił, że Polska jest w stanie znaleźć inne źródła dostaw.
– PGNiG ma portfel kontraktów, które zastąpią dostawy rosyjskie, a Gaz-System kończy inwestycje, które są do tego konieczne – poinformował Naimski. Przekazał, że gazociąg Baltic Pipe zostanie oddany w październiku. –Mamy rozbudowany gazoport w Świnoujściu. Mamy na ukończeniu w najbliższych miesiącach połączenia z Litwą, ze Słowacją – wymieniał minister.
Koniec zakupów gazu w Rosji
Odnosząc się do zakupu rosyjskiego gazu Piotr Naimski podkreślił, że Polska "będzie przygotowana". – Długoterminowy kontrakt zakupowy z Rosją na gaz kończy się w grudniu tego roku. I kończymy. Nie będziemy kupowali więcej gazu od rosyjskich dostawców – zadeklarował minister. Mowa o kontrakcie jamalskim ważnym do końca 2022 roku.
Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej przekazał, że ceny nie będą dużo wyższe.
– Przez długie lata za rosyjski gaz, od monopolistycznego dostawcy, który mógł podyktować cenę, płaciliśmy więcej, niż można było uzyskać w zachodniej Europie. Ceny będą europejskie – zapewnił. Dodał, że "na pewno się ustabilizują". – W USA, które wysyłają gaz LNG do Europy, gaz na giełdzie w ogóle nie podrożał, globalizacja rynku gazowego będzie prowadziła do akceptowalnych cen – mówił Naimski.
"Ukraina jest na Zachodzie"
Pełnomocnik rządu wskazał, że "Ukraina została oddzielona od obszaru postsowieckiego".
– Ukraina weszła wczoraj energetycznie do Europy. System energetyczny europejski przyjął Ukraińców – przekazał Naimski. Podkreślał, że "Ukraina jest na Zachodzie, jeśli chodzi o energetykę".
Pełnomocnik rządu wskazał, że ma to duże znaczenie gospodarcze. – To pozwala na handel energią w sposób nieskrępowany. To pozwala pomagać sobie nawzajem poprzez połączenia transgraniczne w przypadku, kiedy są deficyty energii w jednym czy drugim obszarze energetycznym. Także to jest po prostu dobry ruch – mówił.
To nie koniec Nord Stream 2?
Minister odniósł się także do kwestii gazociągu Nord Stream 2, którego certyfikacja została wstrzymana przez Niemcy, w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.
– Jest przygotowany do uruchomienia. Dzisiaj ci, którzy promują współpracę rosyjsko-niemiecką, niestety dla nich, a dla nas bardzo szczęśliwie, musieli na chwilę odejść w cień. Ale obawiam się, że mogą powrócić – wskazywał Naimski.